sobota, 27 grudnia 2008

[...]

0 komentarze

AE: Dlaczego piszesz?

Nie, ja wcale nie pisze

AE: A chciałbyś?

Ciekawe pytanie, ono właściwie brzmi kim chciałbyś zostać w przyszłości

AE: Przyszłość leży daleko poza horyzontem, ja pytam tylko o pisanie

Nie wiem, nie jest to ogromna odległość jak sądzę. Ja powinienem wiedzieć...

AE: ale nie wiesz

...tylko to wiem, że pisanie sprawia mi przyjemność

AE: Samo pisanie?

Zgeneralizowałem to bardzo, pisanie to jedynie wąski odcinek lini wiodącej ku przyjemności. Żeby cokolwiek napisać muszę - a raczej mam potrzebe - dużo o tym przeczytać. Z lektur formułuje moje wnioski i przemyślenia, stawiam tezy. - czasem bardzo śmiałe. Nie są one jednak przełomowe, wszyscy jesteśmy ich świadomi. Noimy się jednak wypowiadać ich na głos

AE: jesteś odważny w słowie?

To nie odwaga, nazwałbym to raczej zadziornością, pragnieniem przykucia uwagi

AE: Przykucia uwagi?

Kontrowersja, nieszablonowość i oryginalność przyciągają

AE: Nie jest to nazbyt agresywne poszukiwanie odbiorców?

zapewne w istocie takie właśnie jest, ja chcę przykuć uwagę. Celowi temu dostosowane jest niemal wszystko. Wybór tematu nigdy nie jest banalnny i wybrany z uczuć, styl dostowany do dalszego drążenia czytelnika. Zauważyłem także, że gatunkiem do mnie najlepiej pasującym są eseje

AE: Eseje? Dlaczego, jest to gatunek wymagający mniejszego zaangażowania w forme?

To gatunek publicystyczny, jego celem jest przebywanie blisko czytelnika. Forma? Ona prowadzi do tego celu, i dlatego nie może być zignorowana


........