AE: Dlaczego piszesz?
Nie, ja wcale nie pisze
AE: A chciałbyś?
Ciekawe pytanie, ono właściwie brzmi kim chciałbyś zostać w przyszłości
AE: Przyszłość leży daleko poza horyzontem, ja pytam tylko o pisanie
Nie wiem, nie jest to ogromna odległość jak sądzę. Ja powinienem wiedzieć...
AE: ale nie wiesz
...tylko to wiem, że pisanie sprawia mi przyjemność
AE: Samo pisanie?
Zgeneralizowałem to bardzo, pisanie to jedynie wąski odcinek lini wiodącej ku przyjemności. Żeby cokolwiek napisać muszę - a raczej mam potrzebe - dużo o tym przeczytać. Z lektur formułuje moje wnioski i przemyślenia, stawiam tezy. - czasem bardzo śmiałe. Nie są one jednak przełomowe, wszyscy jesteśmy ich świadomi. Noimy się jednak wypowiadać ich na głos
AE: jesteś odważny w słowie?
To nie odwaga, nazwałbym to raczej zadziornością, pragnieniem przykucia uwagi
AE: Przykucia uwagi?
Kontrowersja, nieszablonowość i oryginalność przyciągają
AE: Nie jest to nazbyt agresywne poszukiwanie odbiorców?
zapewne w istocie takie właśnie jest, ja chcę przykuć uwagę. Celowi temu dostosowane jest niemal wszystko. Wybór tematu nigdy nie jest banalnny i wybrany z uczuć, styl dostowany do dalszego drążenia czytelnika. Zauważyłem także, że gatunkiem do mnie najlepiej pasującym są eseje
AE: Eseje? Dlaczego, jest to gatunek wymagający mniejszego zaangażowania w forme?
To gatunek publicystyczny, jego celem jest przebywanie blisko czytelnika. Forma? Ona prowadzi do tego celu, i dlatego nie może być zignorowana
........
sobota, 27 grudnia 2008
[...]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz