Zacznę może od krótkiego wyjaśniającego wpisu. Ostatnimi czasy wprowadzam w życie moją wariacką ideę. Pisanie - odpowiadanie na pytania zadane przez nikogo innego jak siebie. Przyznam pomysł bardzo ciekawy, jego realizacja niewątpliwie przyniesie mi wiele korzyści, jeszcze nie poznanych plusów. I oczywiście niesie ze sobą pewną dozę samorealizacji. Przerażająco może to zabrzmieć, zachwyt nad obrazem swojego szaleństwa. Jeśli mam wyznać, powtórzę się - to nic. w niektórych dziedzinach, na wybranych polach swojego życia wolę pozostawać egoistą. Słowo to brzmi dziwnie, jest takie do mnie nie podobne. Tak inne, cóż...
Łatwiej odszukać samego siebie, prowadząc rozmowę z samym sobą. Schizofrenia? Nie sądzę.
Swobodna zabawa myślą, własną psychiką jest ... ciekawa. Lecz niezwykle ryzykowna. Nie przekraczać cienkiej niewidzialnej linii... Za tą linią swoją twarz skrywają śmiejące się twarze.
Pokoje bez klamek oraz inne niezwykle ciekawe rzeczy.
Muszę tytułować koljene wpisy, już nie numerkami. W nieco odmienny sposób. W prawdzie to będzie bardzo lużno związane z tematem ale zawsze...
piątek, 29 sierpnia 2008
tytuły
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz