w patosie brakło miejsca, co może był za dobry? Nie przesadzajmy oczywiście, bardziej jak wiersz wygląda chociaż wierszem jeszcze nie jest
Krzysztof A Kluza
świt końca
ostatni nastał dzień, jutra nie będzie
nie zakwitną na parapecie kwiaty
zapomni o wczorajszym świtaniu
Jutrzejszy mit się nie wydarzy
jasna gwiazda umrzeć postanowiła
jawnie się wszystko skończy
myśl na śmierć skazana
I'd better write no word, disarray needen't remind
w ciemnościach, myśl dwukrotnie umiera
nocnym atramentem, znaki stawiając
pozorny w Rzeczywistości azyl kreśli
ucieczka więzieniem się staje
gdyby wszystko się skończyło
zapanowałaby spokojna trwoga
z czasie wypełnionym, fałszywym czekaniem
i życzeniami nierzeczywistości spełniania
środa, 21 kwietnia 2010
wiersz, świt końca
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz