Dziś jest dzień wigili.
Wszyscy szeptają do siebie, cieszą się...
Powody są proste: Spotkanie z bliskimi, atmosfera świąt i ...wiele innych
Ja tych świąt w ogolę nie czuje, nie zauważam żadnych świąt.
Przemineła wielkanoc, 1XI i wigilia przeminie...
Jeszcze parę dni temu, cieszyłem się Tylko ze spotkań z przyjaciołmi. Dziś już nie mam z czego się cieszyć...No fajnie. Tzn niby mam, lecz już nie tak bardzo.
poniedziałek, 24 grudnia 2007
I want out, sometimes
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz