poniedziałek, 2 marca 2009

Dlaczego nie odwrócić wszelakich praw wiary w Jedynego. Nie postawić mocnego zdania.

Boga nie ma! Nie jest ono podobne do twierdzenia: Bóg istnieje..?

Zarówno pierwsze jak i drugie zdanie opiera się na naszej wierzę. Zatem będziemy wierzyć, a co za tym idzie urzeczywistniać kolejne nawet bardzo wydumane teorie. Dlaczego by tak nie uwierzyć w św Mikołaja? To wyłącznie głupiutka i prosta opowiastka dla dzieci? Racja przecież zwyczajny dorosły, inteligentny, nie koniecznie wykształcona osoba o pełni władz umysłowych nie może wierzyć bajki docelowo skierowane dla dzieci. O starym dziadku żyjącym w Laponii. O latających reniferach, które umożliwiają mu podróż. A naginanie czasu? Bajki mówią przecież, że Mikołaj zdąża rozdać wszystkie prezenty na całej ziemi. W jedną tylko noc. A wszechwiedza? Niby skąd św. Mikołaj wie kto był grzeczny, co każde dziecko chciałoby dostać. W napisanych powyżej zdaniach jest mnóstwo absurdu, uśmiech powątpiewania i drwiny zapewne zagości na naszej twarzy.

0 komentarze: