Mamy tendencje do postrzegania Boga jako plątanie różnych wartości i doktryn. Bogiem nazwiemy przeróżne nieznane nam czynności i obiekty. Przypiszemy to słowo do dowolnie nam odpowiadającego zjawiska. Nadamy preferowane przez nas znaczenie. Brak jest w dziedzinie tej ograniczeń, nie ma przeszkód do twórczej ontologii. Panteon Bóstw jest już szczelnie wypełniony przez kolejne istoty. ZNAJDŹ W NIM MIEJSCE DLA NOWEGO BOGA...
To Nie Lada Wyzwanie. Niewątpliwie sakralizacja to silne ślady animizmu, nadawanie naturze kolejnych cech Boskości - od pradawnych już czasów przypisywaliśmy Jego element naturze. Wszechwystępująca, potężna, nieprzewidywalna – i nie dająca się zrozumieć! Nadeszła postać Boga personalnego, umożliwiająca łatwiejsze nam zrozumienie wymiaru Boskości1 – chociażby częściowego. Cała spektrum niejasnym spraw wymaga TYLKO WIARY. Bóg panteistów czy personalna postać Boga - między nimi brak jest wyraźnych różnic, symbole pozostają takie same. Analogie i metafory mają uniwersalne kształty, a Bóg(Bogowie) zwykł nam przekazywać to samo (interreligijne) przesłanie. Toteż w symbolach nie dostrzeżemy żadnej różnicy pomiędzy Bogiem panteistów i człowieczo - podobnym.
W dawnych czasach wykonywano pewien zabieg, w celu przybliżenia nam tego bytu. Starano się uczynić Boga istotą bliższą, bliższą i realniejszą zwykłym śmiertelnikom. Najłatwiej uczynić to nadając temu bytowi ludzki charakter. Kolejne atrybuty człowieka, antropomorfizm bliżej lub dalej posunięty. Kij ten ma dwa końce, większości ludzi zwyczajnie łatwiej jest uwierzyć
w osobowego Boga. Istnieją jeszcze pozostali, dla których obraz Boga do nich podobnego jest nie tylko obcy. Oni zwyczajnie twierdzą, że to za duże uproszczenie wręcz herezja. A upraszczać Boga?
Wierzymy, iż to Bóg obdarzył nas zdolnymi do abstrakcyjnego myślenia umysłami. Zatem zostaliśmy obdarzeni możliwością swobodnego myślenia o czym kolwiek zechcemy Jeśli intryguje nas kwestia obecności Boga – czy też jego istoty. Pytajmy, poszukujmy odpowiedzi. Znajdziemy ją lub nie, sprawa to w gruncie rzeczy nieistotna. Cenne jest samo odpowiedzi poszukiwanie .
Zapisano święte słowa zakazów, nie wolno nazywać Boga. Nie wolno sporządzać jego podobizn. Nie wolno o nim ani mówić, ani nawet myśleć. Nie wolno porównywać nieporównywalnego...
Nie wolno wątpić!
Pragnienie wiary
Chcemy wierzyć w transcendentalny, wyższy cel jakie ma nasze życie. Potrzeba mistycyzmu i metafizyki, odpowiedź na pytanie dlaczego żyję. W realizacji tego celu, najłatwiej jest nam uwierzyć w Boga. (to jego identyfikujemy ze wszystkim co niebanalne i magiczne) Nazywać ten cel, dzięki któremu i w imię którego żyjemy można dowolnie. Dlaczego nie nazywać go Bogiem..?
poniedziałek, 2 marca 2009
Pragnienie wiary
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz