„Jeśli nie ma Boga to wszystko wolno”*2
Kościelne prawodawstwo jest bardzo odległe od prawodawstwa cywilnego. Stare i konserwatywne – miejscami nawet anachroniczne. To jednak wcale nie prawo kościelne formuje i określa mnie jako człowieka. Osobę ludzką definiują inne wartości. O istnieniu kodeksu, sakralnego - prawa jesteśmy w przeważającej większości nawet nie świadomi. Wiara wyznacza jednak pewne zasady i reguły. To, że nie zostały one spisane w formie kodeksu jest kompletnie bez znaczenia. Wierzymy przecież w symbole, nigdzie - nie - zapisanie znaki. Nigdy – nie - padłe- słowa.
poniedziałek, 2 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz